@article{Dębiński_2019, title={Duchowieństwo katolickie i zakony we Włocławku i okolicy pod okupacją niemiecką (1939-1945)}, volume={111}, url={https://czasopisma.kul.pl/index.php/abmk/article/view/6276}, DOI={10.31743/abmk.2019.111.03}, abstractNote={<p>Spośród wszystkich diecezji w Polsce, diecezja włocławska w czasie drugiej wojny światowej poniosła największe straty w stanie duchowieństwa: wraz z bp. Pomocniczym M. Kozalem zginęło 225 kapłanów i 7 kleryków, tj. 50,2% stanu przedwojennego. Cały obszar diecezji znalazł się w obrębie ziem anektowanych do III Rzeszy; większość terytorium wraz z Włocławkiem należało do tzw. Kraju Warty, a część tzw. zawiślańska (20 parafii) weszła w skład Okręgu Gdańsk-Prusy Zachodnie. W obliczu zbliżających się działań wojennych biskup włocławski Karol Radoński wraz z kardynałem Augustem Hlondem i biskupem Stanisławem Okoniewskim opuścili diecezję. W pierwszych miesiącach wojny zdecydowana część duchowieństwa Włocławka i okolic została aresztowana i wywieziona do obozu w Dachau, a część rozstrzelana; uratowali się tylko nieliczni. Podobny spotkał zgromadzenia zakonne i klasztory. Sukcesywnie likwidowano domy zakonne. Na 249 parafii diecezji włocławskiej (w tym dwie wojskowe) w Kraju Warty czynnych było tylko pięć, funkcjonowały natomiast parafie „zawiślańskie”, gdzie Niemcy tolerowali działalność kilku księży. Księża zarówno z duszpasterstwa tolerowanego, jak i tajnego swoją pracę duszpasterską ograniczali właściwie tylko do dostępu wiernych do sakramentów świętych, ewentualnie odprawienia mszy św. i to nie zawsze w kościele, ale często na plebanii, organistówce lub w domu prywatnym, i to tylko dla pewnej grupy wiernych. Niemcy kierując się nienawiścią do Kościoła, burzyli świątynie, niszczyli krzyże, obrazy, figury, kapliczki przydrożne i wystrój kościołów.</p>}, journal={Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne}, author={Dębiński, Józef}, year={2019}, month={cze.}, pages={57–75} }