Przemilczane i zapomniane. O zjawisku Matyldy, czyli systemowym umniejszaniu roli kobiet w nauce
Aleksandra DERRA
Zakład Filozofii Nauki, Instytut Filozofii, Wydział Humanistyczny, ul. Fosa Staromiejska 1a, 87-100 Toruń , PolskaAbstrakt
W późnych latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku słynny socjolog Robert Merton zauważył, że system nauki i instytucje naukowe funkcjonują w przedziwny sposób. Przyznają zasługi znanym już naukowcom; znacznie też częściej cytuje się ich prace, a ich badania uznaje się za wybitne i wyjątkowe. Opisywane zjawisko nazwał on „efektem Mateusza” i opisał jego dobroczynne działanie dla systemu nauki. Ponad dwadzieścia lat później amerykańska socjolożka i historyczka nauki Margaret Rossiter zauważyła komplementarny wobec opisywanego proces odmiennej dystrybucji uznania za osiągnięcia naukowe ze względu na płeć. Jak zauważyła, kobiety naukowczynie są często ignorowane, odmawia się im uznania, ich badania są przemilczane, a czasami zupełnie zapomniane. Nazwała to „zjawiskiem Matyldy” na cześć sufrażystki i krytyczki feministycznej Matyldy Joslyn Gage.
W artykule omawiam zjawisko swoistego systemowego wymazywania kobiet z historii nauki, umniejszania ich zasług w nauce, kulturowego przemilczania i osłabiania ich roli dla rozwoju poszczególnych dziedzin, wreszcie, pomijania zmiennej płci jako istotnej dla krytycznego badania nauki. W tym celu zestawiam ze sobą rozważania Mertona nad tak zwanym „efektem Mateusza” z analizami Margaret Rossiter dotyczącymi „zjawiska Matyldy”. By zilustrować mechanizmy działania tego ostatniego, przypominam historię działalności naukowej dwóch wybitnych badaczek, chemiczki i krystalografki Rosalind Franklin i biolożki Ruth Hubbard.
Słowa kluczowe:
efekt Mateusza, efekt Matyldy, feministyczne badanie nauki, problem płci w nauceZakład Filozofii Nauki, Instytut Filozofii, Wydział Humanistyczny, ul. Fosa Staromiejska 1a, 87-100 Toruń