„...A nade wszystko byście zobaczyli”. Podmiot i wzrok w opowiadaniu Josepha Conrada U kresu sił
Katarzyna SOKOŁOWSKA
Katedra Literatur Słowiańskich, Instytut Literaturoznawstwa, Wydział Humanistyczny, Uniwersytet Mikołaja Kopernika, ul. Fosa Staromiejska 3, p. 313a, 87-100 Toruń , PolskaAbstrakt
Autorka artykułu analizuje centralny temat opowiadania Josepha Conrada U kresu sił – postępującej ślepoty kapitana Whalleya i jego postawy moralnej – w kontekście kartezjańskiej koncepcji poznania, afirmującej wzrok jako instrument dochodzenia do prawdy. Whalley reprezentuje postawę podmiotu, który odnajdując w sobie źródło pewności poznania, pragnie utwierdzić swoją pozycję sprawującego władzę i kontrolę zarówno nad sobą, jak i nad rzeczywistością zewnętrzną. David M. Levin łączy ten model podmiotowości ze stylem patrzenia, który ma charakter konfrontacji między patrzącym „ja” a znajdującym się przed nim przedmiotem, i przemienia bycie w reprezentację. Odchodząc od tradycji okulocentrycznej, Levin stwierdza, że wzrok, który wyodrębnia przedmiot z przepływu wrażeń, unieruchamia ów przedmiot, aby uczynić go w pełni dostępnym dla precyzyjnego oglądu, i w ten sposób wyraża wolę mocy, która łączy się z pragnieniem pewności. W opowiadaniu Conrada utrata wzroku przez Whalleya podważa status protagonisty jako podmiotu (kartezjańskiego cogito), który uznaje siebie za centrum i dążąc do realizacji swej woli, tworzy spójne reprezentacje. Obrazy ciemności, jaskrawego męczącego światła, natłoku splątanych albo rozpadających się kształtów podają w wątpliwość wiarygodność reprezentacji. U kresu sił przywołuje typowe dla Conrada i literatury modernizmu pytania o relację patrzącego podmiotu do świata.
Słowa kluczowe:
Joseph Conrad, wzrok, ślepota, podmiot, reprezentacjaKatedra Literatur Słowiańskich, Instytut Literaturoznawstwa, Wydział Humanistyczny, Uniwersytet Mikołaja Kopernika, ul. Fosa Staromiejska 3, p. 313a, 87-100 Toruń